piątek, 25 kwietnia 2014

wizyta u neurologa

Właśnie jestem po kolejnej corocznej wizycie u neurologa. I stwierdzam, że ten świat jest chory.

Nie łapię się na refundację leku, który w moim przypadku działa (Copaxone od 5 lat), 1 (słownie jednym) punktem. Żeby zdobyć ten jeden punkt musiałabym mieć kolejny rzut. Więc podziękowałam za ten jeden punkt i stwierdziłam, że jednak wolę NIE. Pan doktor przyjął to z całkowitym zrozumieniem.

Chory jest ten system, który osoby takie jak ja całkowicie sprawne (nooo... prawie) eliminuje z możliwości leczenia - lekiem, który działa w ich przypadku, ale zdecydowanie wolę tak jak jest teraz - mimo jakiś tam dolegliwości. Wolę zbierać pieniądze z 1 procenta, załatwiać sobie leki, ale czuć się nie gorzej niż obecnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz